Już tylko kilka dni dzieli nas od premiery Death Stranding, więc ostatnio jesteśmy zasypywani informacjami na temat tego projektu. Twórca gry, czyli Hideo Kojima, udzielił ciekawego wywiadu audycji BBC Radio 1 Newsbeat, w którym zdradził, że scenariusz produkcji zainspirowany został m.in. Donaldem Trumpem i Brexitem.
Kojima wytłumaczył, że Internet łączy ludzkość, ale powoduje to, że ludzie atakują się bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Dlatego fabułę
Death Stranding opracowano tak, aby zachęcała graczy do przemyśleń na temat powiązań międzyludzkich. Twórca uważa, że współczesne społeczeństwo kładzie za duży nacisk na indywidualizm. Według niego wydarzenia takie, jak budowa przez Donalda Trumpa muru na granicy z Meksykiem oraz Brexit pokazują, że zbyt wiele osób myśli obecnie tylko o sobie i chce się odgrodzić od reszty świata.
W
Death Stranding zadaniem gracza jest transportowanie towarów między odizolowanymi osadami i tym samym odtwarzanie zerwanych więzów cywilizacji. Kojima podkreśla, że scenariusz gry nie jest atakiem wymierzonym w żadną społeczność czy kraj. Zamiast tego fundamentem fabuły jest uniwersalny motyw, jakim jest łączenie ludzi.
Większość czasu spędzimy na przemierzaniu terenów pozbawionych ludzi. Twórca inspirował się tutaj własnym poczuciem izolacji. Jak tłumaczy, obecnie wiele osób nie czuje się częścią społeczności i świadomość, że istnieją inni o takich samych odczuciach jest pocieszająca. Kojima chciał w interaktywnej formie oddać własną samotność i tym samym dodać graczom otuchy.
Źródło:
"Adrian Werner" - GRY-OnLine
|
Klemens
|
2019-11-04 12:28:19
|
|